-Ooo, Iv! - Uśmiechnęłam się.
Iv nieufnie spojrzał na chłopaka.
- Kim jesteś? -Spytał nieznajomego.
- Natan - Odparł po czym odszedł.
-Kim on był? - Powiedział podejrzliwie Iv.
- Przechodził obok. - Odparłam. - Pytał się czy jest tu łazienka.
Chłopak zaśmiał się.
- Poza tym... Super występ! - Powiedziałam radosna.
- Dzięki - Lekko się uśmiechnął.
W pobliżu zobaczyłam małe stoisko. Gdy rzuciło się rzutką w tarczę można było coś wygrać.
- O! Iv, wygraj coś dla mnie. Proszę! - Zaśmiałam się.
> < Brak weny :P >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz