Morte wyzwoliła się z uścisku Mayi
-Myślę że masz rację Morte-powiedziałem- Mayia, musisz wybrać.Odezwij się jak zdecydujesz.-tym razem zwróciłem się do drugiej z dziewczyn. Mor skierowała się do wyjścia-Mor?-zapytałem-Pójdziesz ze mną na spacer? Oni tu sobie pogruchają- powiedziałem nienawistnie.
-...
(Morte?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz