Śmiałam się.
- Nie przepadam za pływaniem... -Odparł.
-Oj tam, polubisz. -Opłynęłam go dookoła.
Zaczęliśmy się chlapać. Było wspaniale. Potem wyszliśmy na piaszczysty brzeg, aby się wysuszyć.
- Fajnie wyglądasz jak jesteś mokra. -Uśmiechnął się patrząc na moje kocie uszy, które ociekały wodą.
-Taaa... - Zaśmiałam się. -Jak ci się tu podoba?
-Jest super... Tyle zieleni... - Położył się na piachu.
Położyłam się obok niego. Spojrzałam w górę i zobaczyłam chmurkę w kształcie serca.
-Zobacz! -Pokazałam palcem na chmury. -Piękne...
-Oj tak... -Uśmiechnął się.
-Może to coś znaczy? -Zwróciłam wzrok na niego.
<Iv? C:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz