2015/06/22

Od Mayi cd Morte

Popatrzyłam surowym wzrokiem po dziewczynach.
Niestety ani jedna nie miała zamiaru ustąpić.
Czy Moon się zgodzi nie miałam pewności...
Wiedziałam jedno:
Zagadka nowo poznanej wampirzycy musiała zostać rozwikłana.
Jednak zanim się zorientowałam dziewczyna ponownie straciła przytomność.
Teraz miałam szanse złapałam
 Moon za ramię i wrzuciłam jej do głowy:
~ Ona musi zostać nie obchodzi mnie czy się zgodzisz czy nie... - dziewczyna pokręciła głową.
- To wampir. Ona Cię chciała zabić. Nie pozwolę
 aby stało się tak ponownie. - Moon stawiała na swoim.
 Byłam wściekła w moich rękach już pojawiły się fioletowe ostrza.
- Nie będę z tobą walczyć. Chcę twojego dobra...- odparła
spokojnie Sharen na widok mojej broni..
~ Zostanie?- nie chciałam odpuścić. Nie wiem czemu , ale ulitowałam się nad tą wampirzycą. Może to nie była jednak tak do końca litość tylko podziw?
- Zgoda. Jednak gdy zobaczę, że zabiła którekolwiek z nas 

 zostaniecie obydwie stracone. - powiedziała i odeszła szybkim krokiem.
Szczęśliwa, pełna nadziei jak i niepewności pomaszerowałam spowrotem do wampirzycy, która teraz odzyskała przytomność.
~ Już lepiej z tobą, jednak nie powinnaś się ruszać. Jestem Mayia. - podałam jej rękę.
Wampirzyca o smutnym spojrzeniu odwzajemniła uśmiech, którym
 ją obdarowałam i podała mi rękę.
- Morte. 
~ Możesz zostać tylko.... Nie jestem pewna czy powinnaś pić krew w promieniu jakiś 10 km od naszej bazy... - szepnęłam.
< Morte?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz