2015/06/15

Od Peruny cd Amber i Mayi

Spojrzałam na Amber. Chciałam by miała tu dobrze. Chciałam jej wyjaśnić zasady, tak na wszelki wypadek.
-Okej,Ami. Teraz parę zasad. Póki co nie ma ich zbyt wiele bo nikt inny tu nie mieszka poza mną, a mi nie przeszkadzają hałasy.-puściłam do niej oko.-Więc tak. Póki nikt tu inny nie mieszka, musisz trzymać się tylko DWÓCH zasad. Tylko DWÓCH. Po pierwsze-staraj się nie psuć niczego, a po drugie, jakby mnie nie było, to staraj się za bardzo nie chodzić po domu. Można się w nim zgubić-parsknęłam śmiechem.-To chodź,zobaczysz teraz łazienkę.-powiedziałam i zaciągnęłam Amber do łazienki dla współlokatorów. Był to przestronny, wyłożony niebieskimi kafelkami pokój. Stały tam dwa duże prysznice z najróżniejszymi opcjami, których w ogóle nie używałam. Była tez wanna,która przypominała wielkością brodzik i ręcznie zdobiona umywalka, a także inne łazienkowe gadżety.
-O ja!-powiedziała z zachwytem Ami.
-No dobra. To tyle. Kuchnia jest na dole w prawym korytarzu, trzecie drzwi ok?
-Okej.
-Dobra, to by było wszystko. Teraz zostawiam cię z rzeczami.-powiedziałam i już miałam wyjść gdy Ami złapała mnie za ramię i powiedziała:
-Dziękuję.
-Nie ma za co.-uśmiechnęłam się i wyszłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz