2015/06/15

Od Ami do Peruny i Mayi

 -Ja szukam mieszkania.- Podniosłam rękę. Peruna wstała z dywanu.
 -Aham... - Spojrzała na mnie z uśmiecham. - Na ile?
 -Na jak najdłużej... - Odparłam.
 -Mhm...- Wymamrotała.
 Mayia przyglądała się uważnie naszej rozmowie, siedząc na luksusowej kanapie.
-Dobra, oprowadzę cię po domu!- Chwyciła mnie za rękę i zaczęła oprowadzać.
 Potem poszłyśmy na piętro z pokojami.
 -No, to wybierz sobie teraz pokój. -Powiedziała.
 Obeszłam wszystkie po parę razy. W końcu wybrałam najbardziej przytulny według mnie.
 -No, więc to twój pokój!- Zaśmiała się Peruna.
 Po chwili do pokoju wbiegła Mayia.
 ~No, no...- Podeszła do okna. ~Super widok.
 Usiadłam na łóżku.
 - Dziękuje... -Powiedziałam w stronę Peruny.
 -Drobnostka.-Odparła.

 <Per? Może Mayia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz