2015/06/15

Od Mayi cd Moon

~ Byłaś NIESAMOWITA!- zawołałam po czym podbiegłam do Moon aby pomóc jej wstać.
- Ta... Ale jestem strasznie wyczerpana. - wysapała Sharemoon resztkami sił.
~ Ty,... To był Stan Ognistego Smoka. - wyszeptałam pod nosem.  Jednak mieli rację. Wojownik powstał..-szepnęłam cichutko..
- Czekaj bo nadal nie rozumiem. - powiedziała zdezorientowana Moon.
~ Usiądź już czas...- nakazałam.
Sharen posłusznie usadowiła się pod drzewem.
~ A więc zacznijmy od tego, że tak na serio to mag , który wtajemniczył Cię we wszystko posiadał pewien... Niezwykły  smoczy gen, który po rytuale przekazał właśnie tobie. Dlatego także twoja moc to ogień.. ( co ja mam z tymi smokami?)
- Jestem smokiem?- przerwała mi Sharemoon.
~ Nie.. Ty tylko posiadasz jedną z ich wielu zdolności. - powiedziałam spokojnie.
~ Od kiedy "zdobyłaś" ten gen zaczęłaś być ostatnią posiadaczką takiej zdolności.  Do mojej rodziny należało to aby was chronić gdy sami jeszcze tego nie potraficie.
Musimy was wtajemniczyć i nauczyć wszystkiego co sami umiemy.
 Jednak nie wszystko wyglądało tak sielankowo jak ci to teraz opowiadam. Moja ciotka urodziła dziecko.
 Nazwała je Aries. Jak oczywiście należało starała się jej wpajać wszystkie nasze nauki. Jednak gdy Aries dorosła postanowiła się sprzeciwić.

 Właściwie to przez całe swoje młodzieńcze życie uważała i uważa, że powinniśmy zniszczyć takich jak to ona nazwała " brudnych ? Schańbionych" Znalazła sobie wielu sprzymierzeńców. 

Pewnym wieczorkiem gdy wraz z rodzicami siedziałam w domu zaatakowała.  Moich rodziców zabiła a mnie porwała i... Ucięła język abym nigdy nie mogła przekazać nauk jakich mnie nauczono. Dzięki Bogu parenaście miesięcy potem ukazała się u mnie pewna moc. Mogę się z tobą  komunikować dzięki niej...

< Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz