2015/06/15

Od Sharemoon cd Peruny

- Niee... nienawidzę latać, mam - Wzdrygnęłam się - lęk wysokości...
- No co ty gadasz...? Jak można bać się latać!? - Powiedziała oburzona, ale gdy zobaczyła moje spojrzenie dodała - Znaczy się... szkoda.
Jakoś nie widziałam szczerości u niej, ale nic nie powiedziałam.
- Może usiądziemy normalnie i pogadamy...? - Zaproponowałam.
- Oczywiście! Usiądź tam, zaraz przyniosę coś do picia. - Mówiąc to pokazała mi na białą ławę z eleganckimi, jasnymi krzesłami.
Peruna natychmiast pobiegła do domu. Rozejrzałam się chwilę po ogrodzie, był naprawdę piękny i.. niezwykle wielki. Skąd ona ma tyle kasy..!?
Usiadłam na zdobionej ławie i czekałam na gospodynię, która chwilę potem pojawiła się na horyzoncie niosąc 2 filiżanki.
http://www.entravity.com/wp-content/uploads/2014/03/Tsuchimikado-Natsume.jpg- Nie trzeba było... - Mruknęłam pod nosem.
- A tam..
Zza drzewa znajdującego się na drugiej stronie ogrodu zauważyłam dziewczynę o fioletowych włosach.
- Kto to..? - Powiedziałam, a postać natychmiast zniknęła.
- Kto? - Zapytała Per rozglądając się.
- Ktoś tam był... - Moja towarzyszka zmarszczyła czoło i poleciała w tamtym kierunku, a ja pobiegłam za nią. Wyciągnęła zza drzewa tę dziewczynę, a ona skuliła się.
- Co ty tu robisz!? Jesteś jakimś szpiegiem czy coś!? - Wrzasnęła Peruna na nieznajomą. - Jak się nazywasz!?
- Jestem.. Velvet... - Peruna odskoczyła jak poparzona i patrzyła z niedowierzaniem na dziewczynę.

<Peri? cx>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz