Uśmiech zagościł na mojej twarzy, a oczy zabłysły się patrząc na niego.
-Ja... Też muszę coś powiedzieć... - Odparłam zniżając głowę.
-Tak? -Zapytał.
- Kocham cię... -Wydusiłam wreszcie i pocałowałam go w policzek.
Chłopak uśmiechnął się i mnie przytulił. Spotkałam mężczyznę swojego życia...
Już nic innego mnie obchodziło... Czułam, że moje problemy zniknęły,
wraz z jego obecnością. Koło niego czułam się taka... Bezbieczna.
-Cieszę się że cię poznałam... -Powiedziałam w wielkim uśmiechem.
< Iv? :* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz